MyHeritage to w zasadzie kombajn do wszystkiego związanego z drzewem genealogicznym, ale jakiś czas temu wdrożył genialną wręcz usługę poprawiania (głównie starych/nieostrych) zdjęć. Algorytm działa w oparciu o uczenie maszynowe, a wyniki jego pracy są… no cóż – są rzeczywiście niesamowite.
Do tej pory nie widziałem tak dobrej automatycznej maszynki do poprawiania/uwyraźniania fotografii. Co prawda za free można poprawić tylko kilka fotek, ale warto zapłacić (aktualnie około 300 zł/rok) jeśli nie chcemy mieć limitów.
Aplikacja pozwala też kolorować, ale to wychodzi jej raczej przeciętnie (choć nie ustępuje innym usługom tego typu na rynku).
Rzadko polecam płatne usługi, ale to cudo spowodowało u mnie szczery opad szczęki.